Guliwer StaŁ SiĘ MŁodym ChŁopiecem - Рыбаченко Олег Павлович. Страница 6

  Cyrk to Chapiteau,

  A czasem psy szczekają!

  Niedługo będzie jak w raju

  Uczyńmy świat pięknym..

  Łada dziękuję -

  Cherubiny lśnią złotem!

  Chłopiec pięknie śpiewał, a jego głos stał się dziecinny. Bardzo głośny i przenikliwy.

  Wicehrabina zaćwierkała:

  - Jedz zdrowo! I to jest fajne!

  Młody kapitan syknął:

  Śpiewam, śpiewam i zabiję wszystkie demony!

  Dziewczyna zaśpiewała także:

  Jesteśmy dumnymi dziewczynami Svaroga,

  Dzielni, dzielni wojownicy...

  Służymy wiernie, jesteśmy w Imieniu Rodziny,

  Niech dziadkowie i ojcowie będą dumni!

  Bóg Svarog i umysł ludzi,

  Uszczęśliwiać świat...

  Nie zostaniemy pokonani, uwierz złoczyńcy,

  To nasza praca i dzieło!

  Guliwer gwizdnął i zauważył z miłością w głosie:

  - Świetna piosenka!

  Wicehrabina skinęła głową i zaćwierkała:

  - Tak, na tym polega piękno. Co jesz, żeby śpiewać.

  Chłopak i dziewczyna szli dalej. Ich dziecięce stópki tupiły z wielką pewnością siebie. I bez wątpienia potrafili bardzo pięknie śpiewać.

  Dzieci wydają się być wszystkim. A to taki wspaniały świat. Nawet jeśli jest w nim niewolnictwo.

  Guliwer śpiewał z zachwytem:

  Wszyscy ludzie na tej samej planecie

  Trzeba umieć żyć w zgodzie...

  Dzieci zawsze muszą się śmiać

  I żyj w spokojnym świecie

  Dzieci muszą się śmiać!

  Dzieci muszą się śmiać!

  Dzieci muszą się śmiać!

  I żyj w spokojnym świecie!

  I tak szli, szli i jeszcze raz szli...

  W końcu nadszedł wieczór. A kolumna z schwytanymi dziećmi została zbudowana na obiad.

  Dostali jakąś warunkowo jadalną zupę i więcej ciastek z mlekiem. Niewolnicy jedli. I chętnie zasnął.

  Rzeczywiście, po ciężkim dniu marszu, potrzebowali odpoczynku.

  Guliwer również pociągnął nosem i miał cudowne sny.

  W którym śpiewały półnagie dziewczęta;

  Wszechświat został rozdarty

  Gwiazdy wyblakły, katastrofa-śmierć!

  Szlochając, jęcząc w mękach piekielnej odległości,

  A dla tych, którzy przeżyli: tylko wstyd znosić!

  Jak Bóg - rządzący wszystkimi prawami,

  Zapominając o sumieniu i odrzucając honor!

  Rasa obcych przynosi nowy świat,

  Rzucił nam wyzwanie - olśniewająca wiadomość!

  . ROZDZIAŁ 2 .

  Chłopiec okrętowy, w którego przemienił się Guliwer, pływał na pięknej i bardzo eleganckiej brygantynie. Jej żagle były bardzo jaskrawo kolorowe, z cudownymi, wspaniałymi rysunkami w postaci kwiatów, motyli i ważek, a także dziewcząt z mieczami.

  I to było bardzo zgodne z załogą. Tutaj też były wyłącznie dziewczyny. I były prawie nagie, tylko piersi i biodra były pokryte sznurkami biżuterii. A skóra jest opalona, błyszcząca, jak posągi z brązu.

  Piratki biły gołymi, bardzo wdzięcznymi i uwodzicielskimi nogami.

  I śpiewali:

  Jesteśmy biedni, jesteśmy biedni, piraci,

  Bardzo, bardzo, bardzo przepraszamy

  Nie unikaj dziewcząt, które znają zemstę,

  Ale dlatego, że nie zaszczepili w nas moralności!

  Piraci nie potrzebują nauki

  I jasne jest, dlaczego...

  Mamy nogi i ręce

  A głowa nie dla nas!

  A potem pojawił się galion, dziewczyna na górze zauważyła go pierwsza. Zeskoczyła, błyskając bosymi, okrągłymi obcasami.