Ma??e?stwo na lodzie - Woititz Janet G.. Страница 27

Przemysl poczyna uswiadamiac sobie problem alkoholizmu, w przedsiebiorstwach zaczyna sie myslec o pieniadzach, ktore traci sie przez absencje i obnizona wydajnosc. Zaczyna sie takze rozumiec, ze to, co zainwestowano w tych pracownikow sprawia, ze warto inwestowac raczej w ich leczenie niz ich zwalniac. Wiele duzych przedsiebiorstw ustanawia swoje wlasne programy rehabilitacji alkoholikow. Pracodawcy ucza sie proponowac alternatywe: rehabilitacja albo zwolnienie z pracy. To wazny krok. Nie widze jednak duzego zainteresowania pracownikiem, ktorego partner pije i ktory przez caly dzien sie tym zamartwia. Jest to na tyle kosztowne, ze warto i tym sie zajac.

Ksztaltowanie opinii publicznej jest w tej sprawie rownie wazne jak w wielu innych i pomaga tu kazdy okruch wiedzy. Wladze stanu New Jersey zniosly kare wiezienia za jazde po pijanemu. Nauczyli sie, ze alkoholicy sa ludzmi chorymi a nie kryminalistami. To powolny proces, lecz jeszcze wolniej przebiega proces uswiadomienia opinii publicznej glebokiego wplywu alkoholizmu na rodzine. Gdy dojrzejesz do wiekszej akceptacji siebie, poczujesz sie pewniejsza w otwartym mowieniu o swiadomosci, ktora uzyskalas. Ksztaltowanie opinii publicznej jest obowiazkiem kazdego z nas. Takze i Twoim, o ile osiagnelas punkt, w ktorym masz w tej sprawie zaufanie do siebie i nie boisz sie, ze inni poznaja Twoja konkretna sytuacje. Bywa to niebezpieczne, poniewaz mozna sie narazic na spoleczne napietnowanie, ktore poteguje problem. Ty mozesz byc gotowa stawic czolo temu problemowi, ale reszta Twojej rodziny? Wielu ludzi mowiacych o alkoholizmie na podstawie wlasnych doswiadczen, podaje tylko swoje imie. Ich bliscy maja prawo do prywatnosci.

Po jakims czasie Ty takze poczujesz sie zmuszona do zrobienia czegos. Zaczniesz dostrzegac wokol siebie cierpienie. Zaczniesz uswiadamiac sobie, ze sa sasiedzi i przyjaciele, ktorzy maja ten sam problem, ale nie zaszli jeszcze tak daleko jak Ty. Znajdziesz do nich najlepsza droge. Bedziesz wiedziala, jak im pomoc i co powiedziec, poniewaz juz bylas tam – w tym calym paskudztwie, tak jak oni teraz.

Pamietam, ze mialam serie wykladow dla grupy studentow o alkoholizmie i o jego skutkach w rodzinie. Na koncu pisali o swoich reakcjach. Jeden ze studentow napisal: „Gdybym 10 lat temu wiedzial to, co wiem dzisiaj, nie czulbym takiej nienawisci do swojego ojca az do jego smierci”. Bardzo sie tym przejelam. Utwierdzilam sie w moim postanowieniu aby uswiadamiac ludziom rzeczywiste problemy zycia z ta choroba, tak jak mnie tylko na to stac.